• 85 719 61 94
  • szeptykultury@gmail.com

KULTURA

„Spójrz na siebie w lustro i sprawdź, czy podoba ci się to, co widzisz.” Celia Friedman – „Uczta dusz”

„Spójrz na siebie w lustro i sprawdź, czy podoba ci się to, co widzisz.” Celia Friedman – „Uczta dusz

Biblioteka –  nudne i spokojne miejsce, w którym niewiele się dzieje? Nic bardziej mylnego! Dzisiejsze biblioteki to małe centra kultury, miejsca pełne pomysłów i aktywności twórczej. Przykładem takiej właśnie kreatywnej biblioteki jest Gminna Biblioteka Publiczna w Juchnowcu Kościelnym, która we współpracy z Zespołem Szkół im. Ks. Jerzego Popiełuszki w Juchnowcu Górnym zrealizowała projekt teatralny o tajemniczo brzmiącej nazwie SPECULUM – w ramach Programu Edukacja Kulturalna ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.  

SPECULUM (łac.) LUSTRO

Skojarzenie edukacji teatralnej z lustrem może się wydawać banalne, ale dla nas lustro było symbolem,  w którym ogniskowały się rozmaite zdarzenia, wrażenia, odczucia i myśli, w jakie – bez wątpienia – obfitowała siedmiomiesięczna przygoda z obrazem, słowem, tańcem, historią
i nowoczesną technologią.

Dlaczego SPECULUM? Ponieważ lustro odbija rzeczywistość, jest narzędziem, które umożliwia spojrzenie na samego siebie, w oczy innej osoby oraz niekiedy nawet tam, gdzie wzrok nie sięga. To właśnie dzięki tworzeniu kreacji scenicznej możemy zobaczyć siebie i otaczający nas świat  czasem z boku, a czasem w krzywym zwierciadle. Wystarczy podejść i zobaczyć w nim własne oblicze. Obejrzeć się dokładnie z każdej strony. Jesteśmy przecież świadkami walki dobra ze złem.

Mottem warsztatów były słowa Khalil Gibran Postaraj się odkryć to, co w danym człowieku najlepsze, i powiedz mu o tym. Każdy z nas potrzebuje takiego lustra”   Prorok. Listy miłosne Proroka – wybór i adaptacja Paulo Coelho. 

 

 

 

Edukacja teatralna łączy w sobie wiele dziedzin twórczości artystycznej: literaturę, muzykę, taniec, ruch sceniczny i plastykę. Edukować poprzez czynne uczestnictwo w kulturze i sztuce?  Jak najbardziej  tak,  to był nasz cel i potrzeba chwili, a także  droga, którą zdecydowało się przejść  siedemnastu odważnych i kreatywnych uczniów juchnowieckiej szkoły. W rozwijanie własnej ekspresji uczestników projektu, związanej z  uruchamianiem ich potencjału twórczego, włączyli się ludzie kultury i sztuki –  prawdziwi aktorzy, instruktor teatralny, choreografowie taneczni, artysta plastyk, mistrz gier fabularnych, a nawet architekci.

Dla młodych adeptów sztuki aktorskiej  udział w projekcie był szansą na sprawdzenie się podczas pracy zespołowej, nauką empatii, odpowiedzialności, dyscypliny oraz uwolnieniem swego potencjału w dziedzinach znacznie wykraczających poza teatr; potencjału stymulowanego poprzez nowatorskie metody i formy pracy.

Dzięki warsztatom „Teatralny elementarz, czyli jak przygotować się do zrobienia spektaklu”
 z Panią Grażyną Stanisławską oraz zajęciom z Dorotą Baranowską w Białostockim Studiu Działań Kreatywnych DanceOFFnia młodzi ludzie nauczyli się wyrażania siebie poprzez taniec i opracowali choreografię inspirowaną fabułą planowanego spektaklu. 

 Pracowali również nad doskonaleniem swoich umiejętności aktorskich oraz prawidłowego operowania głosem wspólnie z aktorami z Teatru Dramatycznego im. A. Węgierki – Markiem Tyszkiewiczem oraz Patrykiem Ołdziejewskim – w ramach warsztatów „W szkole Czarodziejów Wyobraźni”. Praca nad ciałem była ściśle związana z pracą nad tekstem, emocje i umiejętność świadomego ich odgrywania to, jak wiadomo, klucz do dobrej gry aktorskiej. 

Co więcej, młodzi ludzie w ramach  zajęć z artystą plastykiem Anną Radziewicz nie tylko zaprojektowali i prawie samodzielnie uszyli kostiumy, stworzyli scenografię, ale także poznali tajniki makijażu artystycznego i dowiedzieli się, jak przy pomocy kilku kosmetyków stworzyć postacie sceniczne, tak aby wyglądały naturalnie.

Celem warsztatów teatralnych było rozwijanie postawy twórczej, która stanowi impuls do kreowania siebie i rzeczywistości, i przygotowuje do twórczego stylu życia. 

 

 

Podczas zajęć kreatywnego pisania metodą Loesje uczestnicy nabrali odwagi do podejmowania ryzyka intelektualnego, wyrażania ekspresji, doceniania znaczenia zarówno pomysłów własnych, jak i projektów innych. W wyniku tej współpracy powstały plakaty z humorystycznymi tekstami.

Nauka praktycznej umiejętności bezpiecznego posługiwania się aplikacjami internetowymi, czyli zajęcia pod nazwą “Vlogowy elementarz”, umożliwiły współtworzenie vloga,  który posłużył do autoprezentacji, umożliwiając tym samym przekroczenie granic własnej odrębności poprzez nawiązanie kontaktu ze światem. Na vlogu dokumentowano i prezentowano aktywność artystyczną całego zespołu.

Młodzi ludzie uczestniczyli także w sesji RPG czyli nauce narracyjnej gry fabularnej  – przeprowadzanej przez Mistrza Gry. Postacie w trakcie takiej gry były zaskakiwane przebiegiem wydarzeń, na które musiały spontanicznie reagować, nie wypadając ze swych ról i twórczo rozwiązując trudności. Mistrz gry był moderatorem, a zarazem  autorem scenariusza i reżyserem opowieści. Mistrzem gry był w projekcie SPECULUM instruktor RPG – Rafał Żukowski, a dzieci uczestniczące w grze musiały zmierzyć się m. in. z takimi wyzwaniami jak zaginięcie wycieczki, która wyruszyła na biwak i jej dyrektora, przeniesienie się w czasie do lat 30-tych czy uzyskanie po burzy super mocy.

Marcin Koziński odsłonił „Kulisy historii” czyli przeprowadził cykl spotkań historii i teatru, podczas których obie dziedziny przenikały się stanowiąc wzajemną inspirację. Zajęcia  okazały się prawdziwą przygodą, gdyż wybrane wydarzenia historyczne (powszechnie znane chociażby z podręczników szkolnych), były interpretowane nie przez oczywiste artefakty i dokumenty, ale np. ówczesną modę, obyczaje, muzykę i sport. Wszystko po to, by młodzi artyści mogli zrozumieć, że historia to po prostu wielkie widowisko teatralne i fascynujący materiał sceniczny, w którym wszyscy mimowolnie uczestniczymy, co zauważyli  już starożytni Grecy.

Co ma wspólnego teatr z Wydziałem Architektury na Politechnice Białostockiej? – wbrew pozorom wiele, o czym przekonali się uczestnicy warsztatu.  Pod okiem wykładowcy WA PB oraz studentów Koła Naukowego „Mała Architektura” poznawali tajniki projektowania. Pojęcie „projektowanie” miało tutaj szerszy kontekst niż tylko zwizualizowanie lepszych czy gorszych pomysłów. Uzmysłowiło proces powstawania projektu przy użyciu różnych narzędzi, od najprostszych, takich jak węgiel i papier, po najnowocześniejsze – jak skaner 3D czy pracownia wirtualnej rzeczywistości. Projektowanie to przede wszystkim podejmowanie decyzji o każdym aspekcie kreowanej formy. Kontekstem działań był oczywiście teatr i działania parateatralne, ale najważniejsza w tym wszystkim okazała się świadomość projektowania.

Częścią projektu SPECULUM były wizyty w legendarnych teatrach, a więc w Białostockim Teatrze Lalek (odbyły się tam warsztaty „Lekcja teatralnego savoir-vivre’u”), Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku – było to dla nich swoiste „Tam i z powrotem” w towarzystwie Hobbita, czy znanym na całą Polskę Teatrze Wierszalin w Supraślu. W  Wierszalinie splatają się nawiązania do mitów, wierzeń, tradycji i folkloru, które następnie są przetwarzane w teatr nowatorski, bazujący na eksperymencie scenicznym. Pod okiem aktorów uczestnicy projektu pracowali również z maską, poznali jej historię – od maski rytualnej po współczesną, a także sami stanęli na „deskach teatru”, żeby poczuć na sobie światło reflektorów, prezentując przygotowane podczas warsztatów etiudy.

”Pani Mama za rękę poprowadzi, chociaż przedszkole dawno już za nami! –  ciężar odpowiedzialności za siedemnaścioro nastolatków, czyli rolę „Pani Mamy”, ogrywała w projekcie Monika Żochowska, instruktor teatralny, a zarazem opiekun adeptów sztuki aktorskiej. Była z nimi prawie zawsze i wszędzie. Wspólnie z nimi pracowała, współtworzyła i pomagała w tej niesamowitej przygodzie teatralnej, której ukoronowaniem było przygotowanie spektaklu finałowego. W społeczeństwie wszyscy jesteśmy od siebie zależni. Spotkanie jednostki z grupą bywa wielkim wyzwaniem. 

Wspólna praca i przygotowanie spektaklu okazało się sukcesem! Przedstawienie jasełkowe – owoc wszystkich tych działań twórczych i zarazem kwintesencja projektu, mocno odbiegało od „klasycznych” Jasełek. „1 : 0” bo taki miało tytuł, pokazywało walkę Dobra ze Złem, a głównymi bohaterami były anioły i diabły.  W SPECULUM mogliśmy zobaczyć odbicie rzeczywistości: słodkiej i gorzkiej. Określonej przy pomocy słowa, muzyki, światła, rytmu i nastroju. 

Spektakl został odegrany dwukrotnie, najpierw 19 grudnia w Sali Widowiskowej Ośrodka Kultury w Gminie Juchnowiec Kościelny, a dzień później młodzi ludzie zaprezentowali się przed swoimi rówieśnikami z Zespołu Szkól im. Ks. Jerzego Popiełuszki  w Juchnowcu Górnym.

Artystyczne zmagania naszych podopiecznych można śledzić na stronie Gminnej Biblioteki Publicznej w Juchnowcu Kościelnym w zakładce SPECULUM: http://speculum.bibliotekajuchnowiec.pl/

Pałac dla narzeczonej

Pałac Buchholtzów jest niewątpliwie jedną z wizytówek Supraśla. To jedna z niewielu zachowanych do dziś w tak dobrym stanie pamiątka po fabrykanckiej przeszłości miasteczka. Z powstaniem budowli wiąże się ciekawa historia rodem ze starego romansu. 

Humanista, poeta, pisarz, tłumacz, królewski sekretarz i bibliotekarz. To tylko niektóre z haseł, jakie można połączyć z osobą Łukasza Górnickiego. Choć pochodził z Oświęcimia, to znaczną część życia spędził na Podlasiu, gdzie przyjechał wraz z księgozbiorem biblioteki Zygmunta Augusta.

Ginące zawody na Szlaku Rękodzieła Ludowego

Tkacze, garncarze, kowale to rzemieślnicy, którzy dawniej wytwarzali przedmioty niezbędne w codziennym użytku. Obecnie zapotrzebowanie na ich wyroby jest już niewielkie, zatem aby uchronić zawody te od całkowitego zapomnienia, powstał Szlak Rękodzieła Ludowego.

Kulturalne lato w Wasilkowie

Wakacje to czas urlopów i wyjazdów, ale w gminie Wasilków także ci z mieszkańców, którzy pozostali w domach, nie mogli narzekać na nudę. Lato zbliża się już ku końcowi, czas więc na podsumowanie kulturalnych wydarzeń z ostatnich dwóch miesięcy.

Jubileuszowe i ostatnie – Basowiszcza 2019

 

Na leśnej polanie Boryk w Gródku w weekend 19-21 lipca odbył się festiwal Basowiszcza. Była to 30, ostatnia edycja festiwalu. Po latach organizatorzy zadecydowali o jego zakończeniu.

 

***

Festiwal Muzyki Młodej Białorusi BASowiszcza, bo tak brzmi jego pełna nazwa, organizowany był nieprzerwanie od 1990 roku na leśnej polanie w Gródku. Pomysłodawcami i organizatorami wydarzenia było  Białoruskie Zrzeszenie Studentów (Белару́скае Аб’ядна́ньне Студэ́нтаў, Biełaruskaje Abjadnańnie Studentaŭ – w skrócie БАС, stąd nazwa festiwalu).

***

Początkowo była to kameralna, lokalna impreza studencka. Z czasem jednak skala festiwalu rosła i wkrótce stał się poważnym wydarzeniem muzycznym o dużo szerszym znaczeniu. W kolejnych edycjach festiwalu na leśnej polanie w Gródku koncertowali znani oraz początkujący artyści z Białorusi, choć nie brakowało także zespołów mniejszości białoruskiej zamieszkującej Białostocczyznę. Na scenie dominowała muzyka rockowa, ale nie tylko. Występowali tu między innymi N.R.M. (dawna Mroja), Tavarysz Mauzer, Lyapis Trubetskoy, Krama, Troitsa. Niektórzy artyści specjalnie z tej okazji przetłumaczyli swoje piosenki na język białoruski, gdyż promocja tego języka, uznanego przez UNESCO za zagrożony wymarciem, była jednym z ważnych założeń festiwalu. Basowiszcza były jednak przede wszystkim okazją do swobodnego zaprezentowania swojej twórczości, co ze względu na sytuację polityczną panująca na Białorusi, nie było tam możliwe.

***

Koncerty co roku przyciągały szerokie grono wielbicieli niezależnej współczesnej muzyki białoruskiej, choć adresatami wydarzenia byli nie tylko Białorusini. Na scenie gościły też znane zespoły z Polski, które solidaryzowały się z ideą festiwalu: między innymi Lao Che, Pidżama Porno, Kult, KSU, Tymon & the Transistors.

Z czasem organizatorzy zdecydowali o rozszerzeniu formuły festiwalu. Oprócz muzyki, Basowiszcza proponowały także inne wydarzenia kulturalne – warsztaty, wystawy plastyczne i fotograficzne, kino. Głównej imprezie towarzyszyła także część konkursowa, podczas której debiutowało wielu młodych artystów.

***

W maju 2019 roku organizatorzy podjęli decyzję o tym, że jubileuszowa, 30 edycja festiwalu będzie też ostatnią. Poinformowali o tym za pomocą mediów społecznościowych. Tak brzmiał wpis zamieszczony na stronie Basowiszcza / Басовішча – Festiwal Muzyki Młodej Białorusi na Facebooku: Nadchodzi taki czas, że trzeba dokonać niemożliwego… Chcemy Wam, przyjaciołom BASowiszcza, jako pierwszym powiedzieć, że tegoroczna edycja Festiwalu Muzyki Młodej Białorusi BASowiszcza będzie ostatnią zorganizowaną przez BZS. Decyzja nie należała do prostych, uwierzcie nam. Teraz chcemy poświęcić swój czas i siły, aby przygotować niezapomnianą jubileuszową edycję BASowiszcza. Do zobaczenia w lipcu! Жыве Беларусь!

***

W dniach 19-21 lipca 2019 na polanie Boryk w Gródku odbyła się więc ostatnia edycja festiwalu Basowiszcza. Wśród zaproszonych gości pojawił się między innymi zespół Naviband, który reprezentował Białoruś na Eurowizji w 2017 roku. Wystąpiły także inne, dobrze znane fanom rocka kapele z Białorusi i z Polski takie jak Krama, :B:N, Dzieciuki czy Żywiołak.

 

 

 

Powolny festiwal w Supraślu – Podlasie SlowFest 2019

Podlasie SlowFest dzieje się powoli – jak sama nazwa wskazuje. Wydarzeń jest dużo, ale są rozłożone w czasie, można zatem plan festiwalu dowolnie komponować według własnych upodobań. W tym roku Supraśl gości już trzecią edycję wydarzenia.

Żydzi w Juchnowcu

Społeczność żydowska w Juchnowcu niemal nie istniała. Wyznawcy judaizmu osiedlani byli za to licznie w pobliskich miasteczkach. Do Juchnowca przybywali ze swoimi kramami z okazji targów i jarmarków, prowadzili także miejscowe karczmy.

Kościół w Juchnowcu

Świątynia parafialna, która obecnie znajduje się w Juchnowcu Kościelnym liczy 250 lat. Sama
parafia jest jednak znacznie starsza, a zanim wzniesiono murowany kościół, wierni modlili się w
drewnianym.

Podlaskie Madonny – Supraska Ikona Matki Bożej

Przybywający do Supraśla pielgrzymi wiedzą, że ikona, którą tam widzą jest dziewiętnastowieczną kopią wcześniejszego, dużo starszego wizerunku. Został on wywieziony z Supraśla w 1915 roku w czasie bieżeństwa i nigdy już nie powrócił na Podlasie a jego dalsze losy są nieznane. Wiadomo natomiast, jak wyglądał, gdyż do naszych czasów zachowały się archiwalne zdjęcia.