Do połowy XIX wieku wieś Lewickie nosiła nazwę Niewodnica Lewickich. Jej pochodzenie jest bardzo proste – wzięła się od nazwiska właściciela, który jako pierwszy tytułował się „dziedzicem na Niewodnicy”. Dzieje dóbr niewodnickich są długie i nieraz zawiłe – przedstawimy je w trzech częściach.
***
Owym „dziedzicem na Niewodnicy” był Maciej Lewicki, podsędek i sędzia bielski, namiestnik zamku w Bielsku, być może spokrewniony z Janem Lewickim, sekretarzem królowej Bony. Małżeństwo Macieja z pochodzącą ze Zbaraża księżniczką Anną Porycką, w dużym stopniu pomogło mu w karierze. Jako oprawę swojej małżonki, Maciej Lewicki zapisał jej aż połowę wszystkich swoich posiadłości, w skład których wchodziły Kożany, Złotniki, Niewodnica Lewickich i Dolistowo, co dawało razem 66 włók osiadłych, uprawianych przez poddanych chłopów, 2 młyny a także pola folwarczne. Maciej i Anna doczekali się sześciorga dzieci – dwóch synów i czterech córek. Maciej Lewicki zmarł między 1558 a 1563 rokiem. Po jego śmierci majątkiem zarządzała owdowiała żona.
***
W 1604 roku dwaj synowie Macieja i Anny Lewickich podzielili pomiędzy siebie rodzinne posiadłości. Maciejowi, cześnikowi, przypadły w dziale Kożany, Zajączki i Ogrodniki Kożańskie. Młodszy z synów, Jan, podstoli podlaski otrzymał Niewodnicę Lewickich wraz z przyległościami, Wólkę, Boguszki, Bronczany oraz Bojary Lubieńskie.
Nazwisko Jana Lewickiego utrwaliło się w źródłach historycznych przede wszystkim za sprawą licznych dotacji, jakie przekazywał na rzecz kościoła katolickiego. Wymieniany jest on jako świadek uposażenia plebana w Niewodnicy Kościelnej. Był tez dobroczyńcą parafii w Białymstoku, gdzie na ręce księdza Jakuba Grudowskiego przekazywał datki na jej rozwój i budowę kościoła. Jan Lewicki zmarł w 1629 roku.
***
Spadkobiercą dóbr niewodnickich został syn Jana i Elżbiety Włoszkówny, również Jan. O jego życiu nie wiadomo zbyt wiele, poza tym, że to właśnie za jego czasów dwór w Niewodnicy Lewickich był świadkiem wydarzenia będącego jednym z symboli polskiego sarmatyzmu. W 1641 roku niejaki Sławogórski z Juchnowca dokonał zajazdu na dwór Jana Lewickiego.
Zajazd w staropolskim prawie był jednym ze sposobów egzekucji wyroku wydanego przez sąd. Zgodnie z założeniami polegał na zwołaniu przez starostę pospolitego ruszenia powiatu i usunięciu siłą dłużnika, który na przykład wbrew wyrokowi nie chciał odstąpić spornych gruntów. W chwili jednak, gdy doszło do zajazdu w Niewodnicy Lewickich, zwyczaj ten nabrał już całkowicie innego charakteru. Zajazdy stały się wówczas samowolną egzekucją, czasami nawet pozostawały w sprzeczności z decyzjami sądów i miały charakter łupieżczy.
***
Rozdzielone przez synów Macieja Lewickiego dobra znalazły się ponownie w rękach jednej osoby za sprawą Stanisława Lewickiego, wnuka pierwszego „dziedzica na Niewodnicy”. W 1631 roku został on mianowany podczaszym podlaskim a w 1648 podkomorzym bielskim. Odkupił on od swojego brata, jezuity Jana Ignacego dobra Kożany i od tej pory tytułował się dziedzicem na Niewodnicy i Kożanach. To również jego działania doprowadziły do oderwania jego dóbr od parafii suraskiej i przyłączenia ich do parafii juchnowieckiej. Stało się tak, ponieważ w 1641 roku Stanisław Lewicki zapisał plebanowi juchnowieckiemu dziesięcinę z folwarków Niewodnica Lewickich, Kożany, Minkowszczyzna oraz Romejki.
Stanisław Lewicki ożenił się z Zofią z Karniewa. Z małżeństwa tego mieli oni czterech synów i jedną córkę. Dobrami Niewodnica po śmierci Stanisława zarządzała wdowa po nim, Zofia z Karniewa, która powtórnie wyszła za mąż przyjmując nazwisko Młodzianowska. W niewodnickim dworze mieszkał z nią jej syn.
***
Kolejnym właścicielem Niewodnicy Lewickich został syn Stanisława i Zofii, Samuel Aleksander, stolnik bielski. Dziedzic na Niewodnicy składał skargę w konsystorzu wileńskim na proboszcza juchnowieckiej parafii. Zarzucał mu między innymi niedotrzymanie warunków zapisu, jaki na rzecz plebana uczynił jego ojciec Stanisław Lewicki. Było to zobowiązanie do odprawiania raz w tygodniu mszy za duszę Stanisława. Nie był to jednak jedyny powód konfliktu między dziedzicem a plebanem. W grę wchodziły tu również zatargi o podłożu ekonomicznym. Ksiądz miał także ubliżać podkomorzynie bielskiej, matce Samuela a nawet odmawiać Lewickim spowiedzi i wstępu do kościoła.
Po śmierci Samuela Aleksandra i jego żony Joanny Zwierzówny w niewodnickim dworze zamieszkiwały ich dzieci z rodzinami oraz inni krewni ze strony Lewickich. Mieszkały tu między innymi córki Samuela: Antonina Zofia Lewicka wraz z mężem Szymonem Stanisławem Gąsowskim, Anna z mężem Łukaszem Sarnackim podczaszym mielnickim. Kolejnym lokatorem dworu był Stefan Lewicki podstoli ziemi bielskiej, syn Stanisława Lewickiego i Konstancji Wilczewskiej.
***
Około roku 1732 właścicielką Niewodnicy Lewickie została Aniela z Gąsowskich, córka wspomnianych już Antoniny Zofii Lewickiej i Szymona Stanisława Gąsowskiego. Za sprawą jej małżeństwa z Piotrem Orsettim, w dziejach dóbr Niewodnica Lewickich następuje znacząca zmiana – przestają one być własnością rodziny, od której nazwiska wzięły swoją nazwę. Od tej pory dziedzicami na Niewodnicy stają się Orsettowie.